Niedawny film wspomnieniowy w telewizji film przypomniał mi jakim artystą był Jonasz Kofta.
Pisał, śpiewał, malował, udzielał się kabaretowo.
Zwłaszcza jego poezja - prosta, komunikatywna, z przesłaniem, często ... genialna, robi wciąż na mnie wrażenie.
A my jak dzieci
Wiosennej burzy zielona grzywa
Horyzont smuży, bruki obmywa
A my naprzeciw
A my naprzeciw
Jak dzieci
Skaleczy serce bolesna drwina
Świat się nie kończy i nie zaczyna
A my naprzeciw
A my naprzeciw
Jak dzieci
Oby nam dane było najwięcej
Otwarte oczy i czułe serce
A my naprzeciw
A my naprzeciw
Jak dzieci
Jest frasobliwa radość istnienia
Kto nie przeżywa świata nie zmienia
A my naprzeciw
A my z nadzieją
A my jak dzieci
Niech nas wyśmieją
My pomachamy do nich
Z daleka
Tak długa droga jeszcze nas czeka
----
Pozwolę sobie co jakiś czas przypomnieć i inne teksty - zarówno J. Kofty jak i innych poetów. Szukaj po tagu poezja - to będzie specjalny dział.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz, odpowiadam okresowo. Mój komunikator: http://bit.ly/ToJestWOW