Przypominam - komentuję krótko angielskie pozycje autora jeszcze u nas nie przetłumaczone i nie wydane.
Na dziś mamy zatem następującą "mapę" części cyklu:
Obecnie o What
God Wants. A
Compelling Answer to Humanity's Biggest Question. (Czego chce Bóg. Przekonująca
odpowiedź na największe pytanie ludzkości.)
Z
noty wydawniczej
Ta
książka, od autora fenomenalnego bestsellera New York Times
Conversations with God, jest niebezpieczna. Czemu? Ponieważ z
zaskakującą świeżością odkrywa najważniejsze pytanie, jakie
można zadać - i oferuje z zapierającą dech w piersiach odwagą
najbardziej niezwykłą odpowiedź, jaką można sobie wyobrazić.
Ta
odpowiedź jest tak rewolucyjna teologicznie i duchowo wzmacniająca,
że może zmienić bieg ludzkiej historii. Jeśli ją przyjmiesz, to na pewno zmieni twoje życie.
Są
ludzie i instytucje na świecie, od dawna na stałe i długo u
władzy, które nie chcą żadnego z tych rezultatów. Wolą, żebyś
teraz odłożył tę książkę.
CZEGO
BÓG OCZEKUJE to najważniejsze pytanie ludzkości. Przez stulecia -
a nawet przez tysiąclecia - nasz gatunek starał się ustalić, co
sprawia, że jesteśmy w dobrych stosunkach z Bogiem,
zdobywając dla nas miejsce w królestwie Bożym po naszej śmierci,
przynosząc nam dobre życie tutaj, na ziemi. Teraz, w zaskakująco
przejrzystym, bezpośrednim i prostym tekście, Neale Donald Walsch
dostarcza odpowiedzi, która pasuje do wszystkich religii, a
ostatecznie przekracza je.
------
Neale (NDW) tak komentuje tę książkę na pewnym portalu:
Czasami
dostaję notatki od ludzi zastanawiających się, po pierwsze, nawet
czy istnieje "Bóg", a po drugie, jeśli istnieje Bóg,
czego Bóg chce.
Wielu
ludziom powiedziano, że to, co Bóg chce, jest dla życia szkołą,
miejscem nauki, czasem testowania, krótką i cenną możliwością
przeniesienia duszy z powrotem do nieba, z powrotem do Boga, skąd
przyszła.
Wielu
ludziom powiedziano również, że kiedy kończy się życie, zaczyna
się prawdziwa radość. Całe życie powinno być uważane za
preludium, wstęp, platformę, na której zbudowane jest
doświadczenie duszy w wieczności. Dlatego życie powinno być
prowadzone z okiem skierowanym na życie pozagrobowe, ponieważ to,
co jest zdobyte, będzie doświadczane na zawsze.
Większość
ludzi wierzy również, że to, czego Bóg chce, pozwala ludziom
zrozumieć, że życie składa się z tego, co ludzie widzą, słyszą,
smakują, dotykają i wąchają - i nic więcej.
Jeden
z rezultatów tego nauczania: Ludzie uważają, że życie nie jest
łatwe, ani nie powinno być. To ciągła walka. W tej walce
wszystko, co nie jest postrzegane przez pięć zmysłów, uważane
jest za "nadprzyrodzone" lub "okultystyczne", a
zatem zalicza się do kategorii "handlu z diabłem" i
"dziełem szatana".
Ludzie
walczą o powrót do Boga i do łask Bożych. Walczą o powrót do
domu. Na tym polega życie. Chodzi o walkę duszy, żyjąc w ciele,
aby wrócić do domu, aby powrócić do Boga, od którego zostało
oddzielone.
Większość
ludzkich religijnych perswazji skupia się mocno na Niebie i Piekle.
Ci, którzy wierzą, że "dostanie się do Nieba" jest
ostatecznym Celem Życia, i którzy prawdziwie i gorliwie wierzą, że
mogą zagwarantować sobie wejście do Nieba, wykonując pewne rzeczy
podczas pobytu na ziemi, będą oczywiście starali się robić te
rzeczy.
Upewnią
się, żeby spowiadać się regularnie ze swych grzechów, i ich
rozgrzeszenia są aktualne, więc jeśli umrą nagle, ich dusza
będzie gotowa na Dzień Sądu. Będą pościć godzinami, dniami lub
tygodniami, podróżować w pielgrzymkach do odległych świętych
miejsc, chodzić do kościoła, świątyni, meczetu lub synagogi co
tydzień, składać dziesięcinę (10% swoich dochodów), jeść lub
nie jeść pewnych pokarmów, nosić lub nie nosić pewnych ubrań,
powiedzieć lub nie mówić pewnych słów i angażować się we
wszelkiego rodzaju rytuały i obrzędy.
Będą
przestrzegać zasad swojej religii, będą szanować zwyczaje swojej
tradycji wiary i będą postępować zgodnie z instrukcjami ich
duchowych przywódców, aby pokazać Bogu, że są godnymi osobami,
tak, że miejsce będzie dla nich zarezerwowane w Raju.
Jeśli
są wystarczająco zestresowani i wystarczająco uciskani i
wystarczająco nieszczęśliwi, niektórzy ludzie skończą nawet
swoje życie i zabiją innych ludzi - w tym całkowicie niewinnych i
absolutnie niczego nie podejrzewających - za obietnicę nagrody w
niebie.
(Jeśli
obiecaną nagrodą są 72 czarnookie dziewice, z którymi można
spędzić całą wieczność, i jeśli chodzi o ludzi, którzy są 18
do 30-letnimi mężczyznami z małą szansą na przyszłość i
obskurną, ubogą, pełną niesprawiedliwości teraźniejszością,
szanse na wykonanie tak niezwykle destrukcyjnej decyzji wzrosną
dziesięciokrotnie.)
Zrobią
to, ponieważ wierzą, że to jest to, czego chce Bóg.
Ale
czy to prawda?
Wierzę,
że jedną z najważniejszych książek, jakie kiedykolwiek mi dano,
był tekst: "Co chce Bóg". ...
Mówi
się nam, że kiedy naprawdę zrozumiemy, czego Bóg chce, "ludzie
będą wiedzieć, że odpowiedź brzmi: nic, nic w ogóle; jak Bóg
może chcieć czegoś, gdy Bóg ma i JEST, wszystkim czego Bóg
mógłby chcieć?
Kiedy
się o tym dowiemy, zrozumiemy, że życie nie jest szkołą, nie
jest też czasem testowania. Jeśli Bóg nie chce niczego, nie ma
powodu do testu. Jeśli ludzie są Jednym z Bogiem, nie ma się czego
uczyć, trzeba tylko pamiętać o tym, co zostało zapomniane.
Ludzie
zrozumieją także, że życie nie jest ciężką próbą, podczas
której dusza stara się powrócić do Boga, ale raczej jest procesem
ciągłym, poprzez który dusza pragnie poznać Boga, potem wzrastać,
rozszerzać się i doświadczać więcej tego, co się dzieje, co
jest. Oczywiste będzie również, że proces ten, zwany ewolucją,
nigdy się nie kończy, ale jest doświadczany przez duszę wiecznie,
na różnych poziomach i w różnych formach życia.
Ludzie
zrozumieją również, że życie nie ogranicza się do tego, co może
być postrzegane przez pięć zmysłów, ale ma szerszy zakres i
głębszy wymiar niż ludzie wyobrazili sobie na początku lub
kiedykolwiek w religii.
Jeden
z rezultatów tego nauczania: Znacznie więcej uwagi zostanie
poświęcone temu, co nie jest postrzegane przez pięć zmysłów, a
to będzie podstawą nowego rozumienia życia i tego, jak może ono
być najradośniej i cudownie doświadczone.
Życie
nie będzie przeżywane z nakierowaniem na życie pozagrobowe, ale z myślą
o tym, co jest tworzone, wyrażane i doświadczane na wielu poziomach
postrzegania w Świętym Momencie Teraz. Ludzie będą coraz bardziej
świadomi tego, że "teraz" jest jedynym czasem.
Życie
nie będzie doświadczane jako walka lub wysiłek, aby "wrócić
do domu" do Boga, ale raczej jako swobodne wyrażanie własnej
wewnętrznej natury, która jest nieograniczona i boska.
"Dojście
do nieba" nie będzie już ostatecznym celem w życiu. Tworzenie
nieba, gdziekolwiek jesteś, będzie postrzegane jako główny cel.
Aby tego doświadczyć, ludzie nie będą musieli wyznać żadnych
grzechów lub podróżować w pielgrzymkach lub regularnie odwiedzać
miejsca kultu religijnego lub dawać dziesięciny lub wykonywać
jakiś szczególny rytuał lub działanie - chociaż mogą wybrać
dowolną z tych rzeczy, jeśli podoba im się to lub pomaga przypomnieć
im, kim są w relacji z Bogiem, lub pomaga im pozostać w związku z
ich celem.
Z
powodu ich głębszego zrozumienia i bogatego osobistego
doświadczenia życia jako zjednoczonego pola, dla ludzi wszędzie
życie samo stanie się główną wartością i rdzeniem, wokół
którego obraca się całe duchowe zrozumienie i ekspresja.
Nie
wiemy, jak długo potrwa nasze życie. Nasz czas na tej planecie może
się skończyć jutro. Ponieważ tak jest, pragnę, z mojej strony,
wykorzystać każdą dostępną chwilę, każdą minutę, każdą
sekundę, aby żyć tak bogato, jak tylko potrafię, tak dokładnie,
jak tylko mogę, realizując w najwyższym stopniu w jakim jestem w
stanie osiągnąć najlepszą wizję, którą kiedykolwiek miałem
o tym, kim jestem.
Chcę
zademonstrować Boga na ziemi, we mnie, przeze Mnie, jako we mnie.
Nawet jeśli nie ma "Boga", nawet jeśli "wszystko
wymyślę", może istnieć lepszy sposób życia; bardziej
celowy, przyjemniejszy sposób poruszania się po dniach i nocach
swojego istnienia...
Tak
więc dzisiaj, w każdej chwili, z każdą decyzją o tym, co będę
jeść, co będę nosił, co będę myśleć, co powiem, co zrobię -
zamierzam zadać sobie pytanie: Jeśli Bóg byłby tutaj teraz
pracując we mnie, przeze mnie, jako ja, co Bóg by teraz zrobił?
Chcesz
dołączyć do mnie w tym eksperymencie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz, odpowiadam okresowo. Mój komunikator: http://bit.ly/ToJestWOW